Zapraszam na wieczorne "boksowanie" z #karolinherwonderland i #beGlossy :D Co nowego w styczniowym pudełku i moi faworyci z grudnia :)
Take a look at new arrivals from January box and at short review of December beGlossy :)
Organique – cukrowa pianka peelingująca – z peelingiem
kawowym przegra zapewne w przedbiegach, ale pięknie pachnie i wygląda, a to też
ważne :)
Organique –
sugar peeling foam – it probably won’t challenge my coffee peeling, but it
smells and looks realy “appetizing” :)
Postquam – Colour Tend – Soft Touch Line – konturówka do ust
w cielistym odcieniu.
Postquam –
Colour Tend – Soft Touch Line – lip liner in nude shade.
Olay – Anti – Wrinkle Instant Hydration – nawilżający krem
przeciwzmarszczkowy, jego obecność bardzo mnie ucieszyła, bo zaraz skończę krem,który kupiłam z Zaji, a ciągle walczę z nadmiernym przesuszeniem skóry,
zobaczymy czy Olay godnie stawi temu czoła :)
Olay - Anti - Wrinkle Instant Hydration
- moisturizing anti-wrinkle cream,
I’m really glad this kind of cream appeared, because I almost see bottom in my
face cream by Ziaja, and I’m still fighting with overdried skin, so we’ll see
how Olay manage with my problem :)
Schwarzkopf Professional – Essenity Colour&Repair –
szampon + odżywka – linia odbudowująca do włosów farbowanych na bazie
organicznych składników.
Schwarzkopf
Professional – Essenity Colour&Repair – shampoo and conditioner – repairing
combo for damaged and coloured hair with organic ingredients.
D’Olive – balsam do rąk i cała – 100% oliwa z oliwek – tego
nigdy dość, małe opakowanie od razu wrzuciłam do torebki, będę testować lada
moment.
D’Olive –
hand and body balm with 100% oil of olive – it’s always good to have it more,
this one is in smaller package so I’ve put it immediately to my bag.
Z poprzedniego pudełka beGlossy na uwagę zasłużyli:
1.
płyn
micelarny NIVEA, który nawet przy mocniejszym makijażu tylko po jednym
przeciągnięciu nasączonym płatkiem kosmetycznym zmywa make up bez konieczności
wielokrotnego pocierania skóry.
2.
Kredka do oczy z gąbeczką do rozcierania – jest
bardzo miękka, przy makijażu oczu to ważny walor, delikatne dotknięcie
wystarcza, żeby zostawić pigment na powiece.
3.
Balsam do ciała Vaseline Intensive Care – jedyny
minus to jego zapach, ale nie bądźmy czepialscy, bo w kwestii nawilżenia
sprawdził się doskonale, pod koniec dnia skóra nadal jest sprężysta i (wiem, że
nie ma na to właściwego określenia, ale chyba będziecie wiedzieć o co mi
chodzi) „czuć”, że jest nawilżona J
4.
Róż do policzków SO SUSAN – stał się moim
codziennym towarzyszem i posłuży na długo patrząc na jego codzienne zużycie.
And my fav
products from December beGlossy box:
1. Micellar liquid by NIVEA – it’s really
sensitive and washed away even heavier makeup, and there is no need to rub skin
to clean it
2. Eye pencil with a sponge – very soft
and well pigmented, one move and we can apply colour which is quite intensive.
3. Vaseline Intensive care body balm –
only its scent could be more…interesting J But generally it is well moisturizing
product, even after all day we can feel our skin is firm and smooth.
4. Blush by SO SUSAN – my every day
companion, and will be for a very long time, because it’s really efficient.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz