Powered By Blogger

czwartek, 29 maja 2014

Accidental shopping #another update

I jak już stało się małą tradycją bloga, mini raport z ostatnich zakupów, które w najbliższym czasie obiecałam sobie użyć do następnej stylizacji (obietnica złożona publicznie i na piśmie zobowiązuje :)
Ale nie do końca byłoby prawdą, gdybym nie powiedziała, że wśród moich zdobyczy, jest również jeden z moich urodzinowych prezentów od przyjaciół - to naszyjnik w kolorze srebra, dziękuję Kochani :)

And according to new blog tradition let's take a look at mini report about my newest arrivals, which I promissed to use for next look (promis made in public obliges:). But it wouldn't be true, if I hadn't say that one of those things is my birthday present from my friends - that silver necklace, thank You guys :)

Biała koszula/White shirt - SINSAY
Czarna koszluka/Black T-shirt - ONLY
Bluza/Blouse - H&M
Złoty naszyjnik/Golden necklaces - SINSAY














wtorek, 27 maja 2014

All You need are Friends :D

Wyczekiwany od miesiąca wyjazd do Holandii już za mną, ale wspomnień i radości całe mnóstwo.
I chociaż pogoda była wyjątkowo kapryśna i niesprzyjająca spacerom, to jak wiadomo towarzystwo ukochanych przyjaciół jest tu celem :D
Czas przy okazji takich spotkań jest przedziwnie ulotną materią i płynie w tempie, którego nie da się dogonić :) I cały wyjazd wydaje się wtedy jednym bardzo długim, choć i tak za krótkim :) dniem.
Aura pokrzyżowała nasze plany turystyczne, ale nie przeszkodziło nam to w "pokręceniu się" po okolicy, która - przynajmniej w moim odczuciu - jest tak bardzo różna od naszych rodzimych widoków. Szerokość jezdni to nasz odpowiednik, hmmmm powiedzmy ścieżki rowerowej, więc mija dobrych kilka przejażdżek, zanim przestaniemy bać się następnej kolizji i przywykniemy do dużo mniejszej przestrzeni :) Ale przede wszystkim malowniczość miejscowości bez względu na ich wielkość i zaludnienie. Choć to nie pierwsza nasza wizyta w Holandii, nadal nie mogę przyzwyczaić się do okien pozbawionych firan i zasłon - ot słowiańska słabostka :) Podejrzewam, że moja przyjaciółka czytając to padnie ze śmiechu, ale wjeżdżając do Holandii po raz pierwszy, na widok domów z wyeskponowanymi oknami w pierwszej chwili pomyślałam - cholera, ile tu sklepów, hahaha :)))
Jak zapewne domyślacie się, czas upłynął nam na słodkiej bezczynności, rozmowach do nocy, wspólnych wygłupach i jedzeniu pyszności. Niektóre z tych chwil udało mi się zatrzymać i utrwalić, kto ma ochotę, zapraszam!!!
























piątek, 23 maja 2014

Does bloger - girl always wear high heels?



Czy blogująca dziewczyna zawsze chodzi w szpilkach? Otóż nie! :) Zaskoczenie, co? :)
Na pewno nie zawsze, a już na pewno nie wtedy, kiedy jest tak pięknie jak dziś i po skończonym tygodniu pracy można, a nawet TRZEBA iść na spacer, trochę dalej od głośnych skrzyżowań, fragmentów rozmów w tłumie i dźwięku wbijanego pinu przy kasie.
I czasem najbardziej wystudiowana stylizacja, nie da tyle, co strój lekki, łatwy i przyjemny (czytaj: wygodny:) W tym "odcinku" wystąpiła ostatnia z nowych zdobyczy, czyli hit sezonu, czyli spódnica z koła, ale żeby nie było tak do końca zwyczajnie, dołożyłam do niej moją ala balerinę, czyli szyfonowo - tiulową spódnicę, która dodatkowo (moim skromnym zdaniem) podbiła efekt kroju zielonej. I uwaga, wreszcie udało mi się znaleźć nieobcierające mnie buty!!! Tak, bo w moim przypadku, to prawdziwy wyczyn :) Ale, wiecie co? Jeśli zrobicie mi tę przyjemność i zechcecie obejrzeć zdjęcia, to zobaczcie ile pięknych rośli zakwitło i jak jest już cudownie zielono wokoło :) Taka stylizacja to jest coś :) Gorące całusy! Cieszcie się weekendem:*

Does bloger - girl always wear high heels? Oh no! Suprised? :)
Definetly not always and especially not when there is finaly time to take a walk after all week work. Then You just HAVE to enjoy sun and spring, to be a little bit further from noisy crowd, loud crossroads and sound of cash register at the supermarket.
And even the most look will not give as much as light, easy, nice outfit (read: comfy:)
In this "episode" I'd like to show my last buy, number one of this season - round skirt. But to make it a litlle bit more unusual I combined it with my chiffon balerina skirt to put more accent on the way how a green one is sewn.
And finally I've found soft, comfy shoes, which don't make harms on my legs!!! Yes, that was a challeng for me:) But You know what? If You could be so kind to look at all photos, please focus on those beatiful flowers and plants around, everything is in bloom :) This is the top of the top in style :) Warm kisses! Enjoy Your weekend:*


T-shirt - H&M
Spódnica/Skirt - H&M
Spódnica z tiulu/Chiffon skirt - Bershka
Buty/Shoes - H&M
Torebka/Bag - Rosetti
Zegarek/Watch - PARFOIS
Naszyjnik/Necklace - House
Okulary/Glasses - Bershka
















 Taaadaaam!!! :))


Czy to jest ten "wonderland"? Is it my wonderland?