Zmarźluchy będą wiedziały o co chodzi :) Kiedy temperatura spada poniżej 10 stopni, zwiewne, transparentne bluzki, spódnice idą w odstawkę. Pierwsze skrzypce grają grube rajstopy, swetry, kurtki z miękkich ciepłych tkanin. Tak kiedyś znienawidzony w latach przedszkolnych strój na tzw. "cebulkę" dzisiaj jest moim ulubionym rozwiązaniem, kiedy w ciągu godziny pogoda funduje nam cztery pory roku naraz :) I choć przez ten sposób ubierania przemawia w dużej mierze praktyczność, nie znaczy, że musi być nudno.
Chilly people will know what the problem is :) When temperature outside is lower than 10 Celsius degrees all transparent, light blouses, skirts have to wait till another summer.
Warm tights, jumpers, jackets become the main character in my wardrobe. And it's realy funny how wearing cover on cover (hated when I was at nursery school:) became the best solution for this kind of weather when we can have all seasons in one hour in the same time :) This kind of outfit is very practical, but it doesn't have to be boring.
Kurtka/Jacket - ZARA
Sweter/Sweater - CUBUS
Koszula/Shirt - H&M
Spódnica/Skirt - H&M
Rajstopy/Tights - H&M
Buty/Shoes - CCC
Torba/Bag - ZARA
Zegarek/Watch - PARFOIS
Bransoletki/Bracelets - Lilou
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz