I wreszcie mamy weekend :) Dzięki wczorajszemu świętu zbawienne trzy dni na słodkie lenistwo lub zrobienie tego, na co brak czasu przez cały tydzień. Wybieram pierwszą opcję :) Nie bez znaczenia w moim leniwym odpoczynku jest wygodny strój, który pozwoli mi na błogie wylegiwanie się na kanapie i jednocześnie wieczorne spotkanie z przyjaciółmi: dwa w jednym bez specjalnych wysiłków i dylematów w stylu NIE MAM W CO SIĘ UBRAĆ :) Paski, to kolejny trend nie tracący na aktualności od kilku sezonów. Wyrazisty wzór na jednym z elementów garderoby "zrobi" nasz look, który wcale nie musi być wielce wystudiowany. Dziś wybrałam pasiaste legginsy, wygodną koszulę i ciepły sweter, które wg mnie nadają się na taki dzień jak powolna, pochmurna sobota.
Jak zauważycie na zdjęciach, jedynie zmiana butów nadaje mu charakter typowo "domowy" lub nieco bardziej wyjściowy. Siła w dodatkach! Zapraszam :)
It's finally weekend :) Three day for sweet laziness or doing everything we don't have time during the week for. I prefer first option :) Enjoying my free time, confortable outfit is important for me. It should be suitable for laying on a couch and for meeting my friends in the evenning as well: two in one without drama I HAVE NOTHING TO WEAR :). Strips are another trend still updated from season to season. This expressive pattern "makes" our look which doesn't have to be so perfectly planned in every single detail . Today I chose striped leggins, comfy shirt and cozy jumper, in my opinion a perfect solution for such a lazy and clouded day. As You can see on photos below, only changing shoes gives this outfit different character: more casual or more outgoing . Accessories power! Enjoy :)
Legginsy/Leggins - New Yorker
Koszula/Shirt - ZARA
Sweter/Jumper - H&M
Buty/Shoes - Convers; ZARA
Zegarek/Watch - PARFOIS
Naszyjnik/Necklace - New Yorker
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz