My La Mania :)
W lutym wzięłam udział w konkursie Sephory TREND LOVER i dziś nie tylko jestem szczęśliwą laureatką, ale i posiadaczką wspaniałej nagrody - sukienki by La Mania :)))) O takiej kreacji marzyłam od dawna, od dłuższego czasu śledzę blog Joanny Przetakiewicz (link dla zainteresowanych: http://lamaniabyjoanna.eu/), gdzie można znaleźć często fascynujące wpisy m.in. o procesie powstawania sukni Diora - nawet zaawansowani fashioniści mogą nie zdawać sobie sprawy, ile wysiłku DOSŁOWNIE fizycznego może kosztować wykończenie i zmaterializowanie projektu.
Pokusiłam się o pierwszą stylizację z udziałem sukienki La Manii, która wcale nie musi być oprawą dla udziału w królewskim przyjęciu. To propozycja dla dynamicznych miejskich kobiet, inspiracja, do nadania duszy ubraniu, które jest tej duszy wyrazem - czyż nie? :)
Enjoy :)
In February I've taken a part in competition: Sephora TREND LOVERS and today I'm a very honored winner and have a wonderful reward in my closet - La Mania dress :))) I've been dreaming about such a dress and I begin every single day from new posts on Joanna Przetakiewicz's blog (link: http://lamaniabyjoanna.eu/), where you can easily find fascinating articles (about Dior's projects, even very up - dated fashionist could possibly be not aware of extreme PHYSICAL effort needed to sew those enchanting dresses).
I decided to show you my first idea with La Mania dress, which doesn't have to be wore on a special occasion in Backingam Palace. It is a proposal for vivid, urban woman, an inspiration how to put a soul in our favorite clothe. In the same time clothes are a way to express our spirit and way of life - aren't they? :)
Enjoy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz